Wakacje trwały w najlepsze, ale spędzanie ich na betonowym blokowisku nie należało do największych przyjemności. Powoli godziłem się ze stratą dziewczyny, która tuż przed wakacjami ode mnie odeszła, dlatego dnie spędzałem w domu, w samotności przed komputerem. Wieczorami imprezy ze znajomymi, a właściwie picie do upadłego, rano odsypianie. I tak od 3 tygodni, właściwie bez